Czy może być gorzej?
3 posters
Strona 4 z 4
Strona 4 z 4 • 1, 2, 3, 4
Re: Czy może być gorzej?
Levi nie był usatysfakcjonowany taką odpowiedzią. Nie odpowiadało mu tu zupełnie. Jednak był wytrzymały i jeżeli była taka konieczność to wytrzymywał. Nie miał większego wyboru.
"W takim razie dajcie mi do pokoju kogoś normalnego" chociaż tyle mogli spełnić. Tutaj i tak były lepsze warunki niż w podziemiach.
Wyszedł z nim ze stajni. Deszcz dotarł i tutaj, padając gęsta smugą która ograniczała widoczność. Odbijał się mocno od ziemi tak, że przy stopach powstawała mgła. Musieli biec żeby aż tak nie zmoknąć. Wśród stukotu ich butów, Levi usłyszał coś jeszcze. Biegł obok Erwina ale zerknął przez ramię. Wtedy też nagle zza smugi deszczu prosto na blondyna wyskoczył cywil z noze. W dłoni.
"Giń! Za te wszystkie ofiary!" Byl to cywil który nie miał nic bezpośrednio do Erwina. A do wszystkich zwiadowców. Zanim zdążył jednak w ogóle zbliżyć się do Erwina, Levi kopnął cywila mocno w rękę którą trzymał nóż i wytrącił mu go. Następnie kopnął mężczyznę w brzuch i kolana żeby upadł na ziemię. Kiedy to zrobił, Levi złapał go mocno za włosy żeby spojrzał do góry.
"Żałosny śmieciu. Nie masz prawa podnosić na nas swoich orzydliwych, brudnych łapsk."
"W takim razie dajcie mi do pokoju kogoś normalnego" chociaż tyle mogli spełnić. Tutaj i tak były lepsze warunki niż w podziemiach.
Wyszedł z nim ze stajni. Deszcz dotarł i tutaj, padając gęsta smugą która ograniczała widoczność. Odbijał się mocno od ziemi tak, że przy stopach powstawała mgła. Musieli biec żeby aż tak nie zmoknąć. Wśród stukotu ich butów, Levi usłyszał coś jeszcze. Biegł obok Erwina ale zerknął przez ramię. Wtedy też nagle zza smugi deszczu prosto na blondyna wyskoczył cywil z noze. W dłoni.
"Giń! Za te wszystkie ofiary!" Byl to cywil który nie miał nic bezpośrednio do Erwina. A do wszystkich zwiadowców. Zanim zdążył jednak w ogóle zbliżyć się do Erwina, Levi kopnął cywila mocno w rękę którą trzymał nóż i wytrącił mu go. Następnie kopnął mężczyznę w brzuch i kolana żeby upadł na ziemię. Kiedy to zrobił, Levi złapał go mocno za włosy żeby spojrzał do góry.
"Żałosny śmieciu. Nie masz prawa podnosić na nas swoich orzydliwych, brudnych łapsk."
Levi Ackermann- Admin
-
Ranga : Kapitan
Zdrowie : 60/60
Przywództwo : 70
Zręczność : 75
Szybkość : 95
Koncentracja : 85
Liczba postów : 31
Join date : 06/10/2018
Re: Czy może być gorzej?
Dobrze, że mieli płaszcze, które chociaż trochę chroniły przed ulewą. Erwin nie narzekał na pogodę, choć szczerze mówiąc, wolałby w tej chwili siedzieć u siebie w pokoju, trochę odpocząć. Nie słyszał nic oprócz szumu deszczu i zdziwił się lekko jak usłyszał krzyk, zatrzymał się ale nie zdążyłby wyjąć swojego ostrza.
Patrzył zaskoczony na Levi'a, który jeszcze parę godzin wcześniej zamierzał go zabić. Teraz go chronił? Czy naprawdę zamierzał współpracować z nimi, nie udawał?
"Zaczekaj," powiedział i podszedł do nich. Patrzył uważnie na tego cywila, nie okazywał żadnego strachu. Takie reakcje były zrozumiałe.
"Śmierć moich towarzyszy nie była bezsensowna," wyjaśnił spokojnym tonem. "Ci wszyscy ludzie byli moimi znajomymi. Za każdym wspólnie ryzykujemy, żebyście wszyscy mogli żyć w spokoju. Któregoś dnia pokonamy tytanów. Levi, puść go."
Patrzył zaskoczony na Levi'a, który jeszcze parę godzin wcześniej zamierzał go zabić. Teraz go chronił? Czy naprawdę zamierzał współpracować z nimi, nie udawał?
"Zaczekaj," powiedział i podszedł do nich. Patrzył uważnie na tego cywila, nie okazywał żadnego strachu. Takie reakcje były zrozumiałe.
"Śmierć moich towarzyszy nie była bezsensowna," wyjaśnił spokojnym tonem. "Ci wszyscy ludzie byli moimi znajomymi. Za każdym wspólnie ryzykujemy, żebyście wszyscy mogli żyć w spokoju. Któregoś dnia pokonamy tytanów. Levi, puść go."
Erwin Smith- Admin
-
Ranga : Dowódca
Zdrowie : 75/75
Przywództwo : 100
Zręczność : 60
Szybkość : 70
Koncentracja : 80
Liczba postów : 39
Join date : 06/10/2018
Re: Czy może być gorzej?
"Zabiliście..Zabiliście mojego syna! I po co?! Co to dało?! Po co?!" Krzyknął zrozpaczony. Dla niego te ofiary były bezsensowne. Levi natomiast zacisnął mocniej dłonie w pięści.
"Właśnie po to żebyś Ty mógł bezpiecznie siedzieć na tej strachliwej dupie" puścił go dość mocno, tak że ten az padł całkowicie na ziemię " Masz szczęście. Gdybym szanował żandarmerię to już byłbyś w ich rękach"
Ruszył z powrotem w stronę biura. Asekurował jednak Erwina do momentu aż nie weszli do środka.
"Właśnie po to żebyś Ty mógł bezpiecznie siedzieć na tej strachliwej dupie" puścił go dość mocno, tak że ten az padł całkowicie na ziemię " Masz szczęście. Gdybym szanował żandarmerię to już byłbyś w ich rękach"
Ruszył z powrotem w stronę biura. Asekurował jednak Erwina do momentu aż nie weszli do środka.
Levi Ackermann- Admin
-
Ranga : Kapitan
Zdrowie : 60/60
Przywództwo : 70
Zręczność : 75
Szybkość : 95
Koncentracja : 85
Liczba postów : 31
Join date : 06/10/2018
Re: Czy może być gorzej?
"To nie my go zabiliśmy, tylko tytani. Każda śmierć naszych towarzyszy jest z winy tytanów," Erwin wyjaśnił, żeby złagodzić sytuację. Levi był stanowczo zbyt brutalny. "Twój syn poświęcił się, żeby ludzkość mogła w końcu zobaczyć co to prawdziwa wolność. Osiągniemy to. Obiecuję."
Spojrzał na Levi'a, który szedł obok niego, ale nic już nie mówił na ten temat. Próbował zrozumieć jego zachowanie. Zdjął kaptur kiedy dotarli do biura i zatrzymał się.
"Chodź ze mną," poprosił go. Zapukał, po czym wszedł do biura dowódcy. Wiedział jak bardzo Keith będzie przeżywał kolejną porażkę, ale trzeba było porozmawiać o tym co Levi osiągnął.
Zasalutował i zerknął na swojego towarzysza, czy zrobił to samo. Wiedział, że były złodziej szybko nie nauczy się odpowiedniego zachowania.
Spojrzał na Levi'a, który szedł obok niego, ale nic już nie mówił na ten temat. Próbował zrozumieć jego zachowanie. Zdjął kaptur kiedy dotarli do biura i zatrzymał się.
"Chodź ze mną," poprosił go. Zapukał, po czym wszedł do biura dowódcy. Wiedział jak bardzo Keith będzie przeżywał kolejną porażkę, ale trzeba było porozmawiać o tym co Levi osiągnął.
Zasalutował i zerknął na swojego towarzysza, czy zrobił to samo. Wiedział, że były złodziej szybko nie nauczy się odpowiedniego zachowania.
Erwin Smith- Admin
-
Ranga : Dowódca
Zdrowie : 75/75
Przywództwo : 100
Zręczność : 60
Szybkość : 70
Koncentracja : 80
Liczba postów : 39
Join date : 06/10/2018
Re: Czy może być gorzej?
Levi nie wydawał się być zadowolony w tej chwili, choć z drugiej strony nigdy nie wyglądał na takiego. Nie stresował się również wizytą u dowódcy, ponieważ to jeszcze oficjalnie nie był jego dowódca.
Kiedy weszli do środka, spojrzał na Erwina i jego salut, a potem sam mało entuzjastycznie powtórzył ten gest.
Kiedy weszli do środka, spojrzał na Erwina i jego salut, a potem sam mało entuzjastycznie powtórzył ten gest.
Levi Ackermann- Admin
-
Ranga : Kapitan
Zdrowie : 60/60
Przywództwo : 70
Zręczność : 75
Szybkość : 95
Koncentracja : 85
Liczba postów : 31
Join date : 06/10/2018
Re: Czy może być gorzej?
Keith rzeczywiście był dość przygnębiony kolejną porażką. Tracił coraz więcej ludzi, a cywile zaczynali patrzeć na niego z pogardą. Miał wrażenie, że przestaje się do tego nadawać.
W tej chwili siedział w swoim biurze, pochylony nad starymi planami. Mial ochote je wszystkie spalić. Zniszczyć i zapomnieć. Jednak kiedy uslyszał pykanie, pozwolił przybyszom wejść do środka "Proszę"
Prawie w 100% był przekonany że będzie to Erwin. Nie mylił się. Jednak tym razem był z kimś jeszcze. Znał już Levi'a. Sam nie do końca mu ufał.
"Jakiś problem?"
W tej chwili siedział w swoim biurze, pochylony nad starymi planami. Mial ochote je wszystkie spalić. Zniszczyć i zapomnieć. Jednak kiedy uslyszał pykanie, pozwolił przybyszom wejść do środka "Proszę"
Prawie w 100% był przekonany że będzie to Erwin. Nie mylił się. Jednak tym razem był z kimś jeszcze. Znał już Levi'a. Sam nie do końca mu ufał.
"Jakiś problem?"
Keith Shadis- Mistrz Gry
-
Ranga : Instruktor
Zdrowie : 60/60
Przywództwo : 70
Zręczność : 55
Szybkość : 60
Koncentracja : 75
Liczba postów : 2
Join date : 10/10/2018
Re: Czy może być gorzej?
Erwin początkowo obawiał się nieco, że Levi nie okaże szacunku dowódcy. Okazało się jednak, że wcale nie musial się martwić. Spojrzał na Keitha, tyle razy był u niego z roznymi pomysłami że niemal można było stwierdzić, że są dobrymi znajomymi.
"Wiem, że to nie jest najlepszy moment, ale chciałem porozmawiać o Levi'u," Erwin zaczął mówić. Zerknal na swojego towarzysza, a następnie ponownie wbił wzrok w dowódcę.
"Fakt, wyprawa zakończyła się porażką, choć tez nie do końca. Odkryliśmy coś, a raczej kogoś, kto może pomóc nam zrobić kolejny krok w stronę wolności. Levi potrafi zabić kilkakrotnie więcej tytanów niż przeciętny człowiek w tym samym czasie. Stracił swoją drużynę, dlatego apeluję, żeby go przeniesiono do mnie."
"Wiem, że to nie jest najlepszy moment, ale chciałem porozmawiać o Levi'u," Erwin zaczął mówić. Zerknal na swojego towarzysza, a następnie ponownie wbił wzrok w dowódcę.
"Fakt, wyprawa zakończyła się porażką, choć tez nie do końca. Odkryliśmy coś, a raczej kogoś, kto może pomóc nam zrobić kolejny krok w stronę wolności. Levi potrafi zabić kilkakrotnie więcej tytanów niż przeciętny człowiek w tym samym czasie. Stracił swoją drużynę, dlatego apeluję, żeby go przeniesiono do mnie."
Erwin Smith- Admin
-
Ranga : Dowódca
Zdrowie : 75/75
Przywództwo : 100
Zręczność : 60
Szybkość : 70
Koncentracja : 80
Liczba postów : 39
Join date : 06/10/2018
Strona 4 z 4 • 1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach